Odslon: 2559 Dodano: rp Zródło: inf. własna
Legendarny Widzew Łódź, stanie w niedzielę (g.12.30) naprzeciwko Termalice Bruk-Becie Nieciecza. Trener gospodarzy liczy na kolejne punkty swoich podopiecznych.
Piotr Mandrysz mówiąc o rywalu, przyznaje, że to klub o bogatej historii. - To drużyna, która złotymi zgłoskami zapisała się w historii polskiej piłki nożnej. W niej przecież występowali znakomici piłkarze Zbigniew Boniek, Józef Młynarczyk, Władysław Żmuda, czy Włodzimierz Smolarek. Opowiadanie o dokonaniach łodzian, zajęłoby sporo czasu. Widzew to zespół, którego miejsce jest w ekstraklasie. To żeby tak się stało zależy od sytuacji organizacyjno-finansowej. Teraz bowiem nasi goście mają problemy finansowe. Mimo tego chcą wrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej. Młodzi piłkarze z których w większości zbudowana jest ta drużyna, mają kłopot żeby udźwignąć ten ciężar odpowiedzialności - uważa opiekun „Słoników”.
Na Widzew, trzeba będzie w niedzielę uważać, co do tego trener nie ma wątpliwości. Zaznacza też, że łodzianie potrafią być nieobliczalni. - Potrafili wygrać po dobrym meczu w Gdyni z Arką, by później męczyć się w kolejnych dwóch spotkaniach przed własną publicznością. To pokazuje, że to zespół, który ma kłopoty z ustabilizowaniem formy. Goście mają swoje atuty. Nieźle operują piłką od tyłu. Dla nas to kolejny trudny rywal, z którym chcemy wygrać – przyznaje Mandrysz.
Niecieczanie w niedzielę wystąpią w najmocniejszym składzie. - Kilku piłkarzy ma wprawdzie drobniejsze urazy, ale do gry mają być gotowi – zapewnia opiekun „Słoników”.