Przegrali, ale są chwaleni

Od porażki 1:2 nowy sezon rozpoczęli juniorzy Termaliki Bruk-Betu Nieciecza. Po tym meczu, trener Waldemar Dzierżanowski chwalił postawę podopiecznych. - Mimo przegranej należą się im słowa pochwały. Garbarnia to jeden z faworytów rozgrywek. Do Niecieczy przyjechali pewni swego. Spodziewali się, że szybko strzelą dwie- trzy bramki i bez kłopotu sięgną po zwycięstwo. Stało się inaczej przeciwstawiliśmy się rywalowi walką i dużą ambicją. Przegraliśmy po golach, które straciliśmy po stałych fragmentach gry. W końcówce zabrakło nam trochę szczęścia. W ostatnich 20 minutach mieliśmy dwa słupki i dwie dogodne okazje. Na plus zapisać trzeba również kondycje. Dobrze pod tym względem wytrzymaliśmy trudy spotkania. Po jego zakończeniu zresztą piłkarze z Krakowa gratulowali nam postawy. Czuli, że po trzy punkty sięgnęli rzutem na taśmę – ocenia szkoleniowiec.

Przed juniorami starszymi „Słoników” w najbliższą sobotę kolejny mecz. – Na wyjeździe zagramy z Glinikiem. Nie będzie tam łatwo. Chcemy wygrać – dodaje Waldemar Dzierżanowski.