Nieważna godzina, ważna forma


Niedzielne spotkanie z Pelikanem, piłkarze Bruk-Betu zagrają o nietypowej, jak na drugą ligę, godzinie 11.15. W Łowiczu wszystkie spotkania, rozgrywane są o tej porze. Dla zawodników z Niecieczy to jednak nie jest to żadną przeszkodą.
– Występując w czwartej i trzeciej lidze, grywaliśmy o tej porze. Nie będzie miało to żadnego wpływu, na naszą dyspozycję – zapewnia Norbert Baran, bramkarz zespołu.


Podobnie myśli lider zespołu Artur Prokop.
– Trzeba będzie wcześniej zjeść śniadaniem i to chyba jedyna różnica. Pora nie odgrywa roli. Czy gramy rano, czy wieczorem przy światłach, to liczy się forma. Dla mnie to jednak i tak mała nowość. Ostatni raz o takiej godzinie grałem w barwach Tarnovii – mówi zawodnik.