Termalica - Bruk-Bet Nieciecza KS

Aktualnosci

REMIS NA INAUGURACJĘ

   Odslon: 7152      Dodano: Piotr Bałut      Zródło: inf. własna

Warta Poznań - Termalica Bruk-Bet Nieciecza KS 0-0


Sędziował: Marcin Szrek
Widzów: 3 500
Żółte kartki: Kubowicz, Piątek, Kiercz


Warta: 1. Łukasz Radliński - 18. Michał Zawadzki (90, 19. Mateusz Świergiel), 5. Maciej Wichtowski, 2. Łukasz Jasiński, 4. Damian Szałas (58, 3. Adrian Laskowski) - 7. Tomasz Magdziarz, 16. Alain Ngamayama, 22. Marcin Wojciechowski (88, 10. Arkadiusz Miklosik), 9. Piotr Reiss, 8. Paweł Iwanicki - 11. Zbigniew Zakrzewski.

Termalica: 1. Maciej Budka - 6. Radosław Jacek, 2. Krzysztof Kiercz, 18. Jan Cios, 26. Dawid Kubowicz - 3. Piotr Kot (67, 17. Adrian Fedoruk), 5. Artur Prokop, 20. Karol Piątek, 16. Marcin Szałęga - 24. Piotr Trafarski (76, 11. Łukasz Cichos), 23. Łukasz Szczoczarz (90, 25. Damian Jędryka).

 

Niecieczanie w meczu inauguracyjnym zremisowali w Poznaniu z tamtejszą Wartą. Stający na wysokim poziomie mecz zakończył się bezbramkowym resmiem, mimo iż obie drużyny miały wiele okazji do zdobycia gola.


Piłkarze Termaliki rozpoczęli od mocnego uderzenia - już po 10 min. gry mogło być 0-3. Przyjezdni wyprowadzili bowiem bardzo groźne kontrataki. W 16 min Szałęga huknął lewą nogą, a futbolówka po jego strzale odbiła się od słupa bramki Radlińskiego. Chwilę później ponownie Szałęga strzelał na bramkę Warty, ale i tym razem pomocnikowi z Niecieczy zabrakło szczęścia. W 25 min uderzeniem z dystansu golkipera gospodarzy próbował zaskoczyć Piątek, ale jego strzał nie sprawił większych problemów Radlińskiemu. W 31 min zawrzało pod bramką Termaliki - po indywidualnej akcji Zakrzewskiego mogło być 1-0, ale snajper poznaniaków minimalnie się pomylił. Na 10 min przed zakończeniem pierwszej odsłony po raz kolejny swój zespół przed utratą bramki uratował Radliński, który ubiegł Piotra Trafarskiego. Tuż przed przerwą Warta mogła zdobyć bramkę, ale strzał Witchowskiego instynktownie obronił Budka.


W drugiej odsłonie piłkarze z Niecieczy nadal atakowali bramkę gospodarzy. W 49 min Trafarski będąc "oko w oko" z golkiperem Warty strzelił obok bramki. W 61 min poznaniacy przeprowadzili książkową akcję - Reiss podał na prawe skrzydło do Magdziarza, ten dośrodkował w pole karne do wbiegającego Iwanickiego, ale popularny Iwan nie sięgnął piłki i ta trafiła pod nogi obrońców z Niecieczy. Mimo, iż niecieczanie do zakończenia meczu mieli jeszcze dużo sytuacji bramkowych, to najwyraźniej szczęście dzisiaj nie było po ich stronie. W grze Termaliki albo brakowało dokładności w wykańczaniu akcji, albo na ich drodze stawał bramkarz Warty. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem 0-0.








Wszelkie prawa zastrzeżone, copyrights © 2012