Termalica - Bruk-Bet Nieciecza KS

Aktualnosci

Wygrana Bruk-Betu

   Odslon: 1998      Dodano: Piotr Bałut      Zródło: inf. własna

Bruk-Bet Nieciecza – CWKS Resovia 1-0(1-0)

 
1-0 Dzierżanowski 45a
 
Sędzia: Krzysztof Sobieszek
Widzów: 1500
 
Bruk-Bet: Baran - Kleinschmidt, Jacek, Czarny, Zontek, Szałęga, Prokop, Dzierżanowski(78 Jałocha), Metz(60 Cygnar), Smółka(87 Ryguła), Leśniowski(83 Kot)
 
Resovia: Pietryka – Kozubek(66 Turczyn), Kubiak, Benkowski, Szkolnik, Zawiślan, Fryc(70 Madej), Walaszczyk, Piątkowski, Hajduk, Kamiński(46 Kantor)
 
 
Mecz z Resovią miał być rewanżem za ubiegłotygodniową porażkę w Nowym dworze Mazowieckim. Wyzwanie to udało się w 100% i niecieczanie zainkasowali 3 punkty.
 
Pierwsze minuty to sporo chaosu w środkowej strefie boiska, a na pierwszą dogodną sytuację trzeba było czekać do 10 min., kiedy to na bramkę Barana strzelał Zawiślan. Od tej pory znacznie więcj z gry mieli rzeszowianie, którzy zamknęli piłkarzy Jałochy na własnej połowie. W 14 min. szczęścia próbował Piątkowski, ale strzał jego został zablokowany przez obrońców Bruk-Betu. Kolejne minuty nie przyniosły już klarownych sytuacji strzeleckich. Co prawda rzeszowianie atakowali bramkę Barana, ale świetnie dysponowana obrona Bruk-Betu nie pozwalała na zbyt wiele. Tuż przed zakończeniem pierwszej odsłony niecieczanie ruszyli do ataków, a na wyniki nie trzeba było długo czekać. Najpierw groźnie głową strzelał Smółka, a w 45 min. bramkę na 1-0 zdobył Dzierżanowski, który świetnie obsłużony przez Prokopa nie miał większych problemów z ulokowaniem futbolówki w bramce rywala.
 
Druga odsłona tego niezwykle zaciętego spektaklu rozpoczęła się ataków dążących do wyrównania rzeszowian, ale to niecieczanie mogli zdobyć gola. W 50 min. z rzutu wolnego dośrodkowywał Prokop, a niewiele do szczęścia zabrakło groźnie strzelającemu Smółce. W 58 min. Hajduk próbował zaskoczyć Barana, ale świetnie dysponowany golkiper niecieczan nie miał większych problemów z wyłapaniem piłki. Najlepszą okazję do podwyższenia wyniku niecieczanie mieli w 65 min., kiedy to po dośrodkowaniu Prokopa z rzutu rożnego Smółka trafił w poprzeczkę. Kolejne minuty to „bicie głową w mur” rzeszowian, którzy za wszelką cenę chcieli zdobyć wyrównującego gola. W 81 min. potężnie na bramkę Barana uderzał Walaszczyk, ale Baran po raz kolejny popisał się świetną interwencją. W 92 min. zagotowało się pod bramką gospodarzy, a w świetnej sytuacji znalazł się Hajduk – nie potrafił on jednak wykorzystać swojej okazji. Mecz zakończył się wygraną Bruk-Betu 1-0.







Wszelkie prawa zastrzeżone, copyrights © 2012