Odslon: 2228 Zródło: inf. własna
Andrzej Szymański, Stal Sandeco Rzeszów: Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo dobra. Uważam, że powinni¶my strzelić przynajmniej jedn± bramkę. W przerwie gratulowałem chłopakom, że wytrzymuj± kondycyjnie po tym maratonie, który nam zafundował PZPN. Nie jest łatwo się zregenerować, bo jest 6 albo 7 mecz rozgrywany w odstępie trzech dni. W drugiej połowie zespół trochę osłabł pod względem fizycznym i nie mieli¶my czym straszyć w ataku, bo nasza gra w ofensywie była blada. Chcieli¶my bardzo wygrać, ponieważ remis w naszej sytuacji równa się stracie dwóch punktów. Szkoda, że już za trzy dni gramy po raz kolejny z kandydatem do awansu. Jeżeli za¶ chodzi o cały mecz to chłopcy zasłużyli sobie na słowa pochwały, bo zostawili serce i zdrowie na boisku. Musimy dalej grać o utrzymanie, bo jak na razie tego bezpiecznego miejsca nie mamy.
Marcin Jałocha, Bruk-Bet Nieciecza: Mimo, że zdawali¶my sobie sprawę z dobrego przeciwnika, to przyjechali¶my tu po trzy punkty. Na pewno Stal po ostatnim meczu dostała wiatru w żagle. My¶lę, że zaszkodziła nam trochę ta przerwa w czasie, której nie grali¶my meczu. Chcieli¶my szybko strzelić bramkę, bo wiedzieli¶my, że zespół Stali lepiej czuje się w ofensywie niż w defensywie. Tak± okazję mieli¶my w pierwszej minucie, za chwilę to Stal miała strzał w poprzeczkę. Można powiedzieć, że wtedy sytuacje klarowne się w tym meczu skończyły. Ogólnie mecz był dosyć ciekawy, dużo walki, determinacji z jednej i z drugiej strony. My¶lę, że ten jeden punkt przybliży nas do pierwszego miejsca w tabeli.