Z rodziną i przyjaciółmi, na balach i prywatkach tak nowy rok 2010 witać będą piłkarze Bruk-Betu Nieciecza.

W domu sylwestra spędzi m.in. Artur Prokop. – Odwiedzi mnie rodzina. Z pewnością będzie wesoło. Do tej pory różnie spędzałem tę noc – mówi zawodnik.

Również na prywatkach bawić  będą się Rafał Kliendschmidt i Mateusz Leśniowski. Obaj żegnać stary rok mają wśród znajomych.

– Od trzech lat tak właśnie bawię się z tej okazji. Jest fajnie. Mam nadzieję, że tak będzie i tym razem – twierdzi Kleindschmidt. – Moje sylwestrowe plany wykrystalizowały się niedawno. Liczę na niezapomnianą zabawę – zdradza "Leśny".

Przy muzyce lat 70,80 i 90-tych ostatnie godziny i minuty 2009 odliczać ma Norbert Baran. – Razem z dziewczyną wybieramy się do jednego z krakowskich klubów. Planowaliśmy wyjazd w góry, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło – informuje golkiper Bruk-Betu.

Na balu w hotelu Cracovia bawić  będzie się natomiast Paweł Smółka, najskuteczniejszy strzelec niecieczan.

– Wybieram się z znajomymi. To dla mnie pierwsza taka sylwestrowa zabawa. Zastanawialiśmy się nad wyjściem do dyskoteki, ale zmieniliśmy plany. Specjalnych lekcji tańca nie pobierałem. Na parkiecie radzę sobie całkiem przyzwoicie – mówi Smółka.

Zawodnicy nie ukrywają, że ciężko będzie uniknąć tematów piłkarskich. Jednak jednego motywu z pewnością nie zabraknie w ich życzeniach. – Sam sobie będę życzył zdrowia – dodaje Artur Prokop.