To nie był łatwy mecz

Po zremisowanym bezbramkowo spotkaniu z Górnikiem Zabrze, trener Piotr Mandrysz, opiekun Termaliki Bruk-Betu Nieciecza, zaznaczał, że wpływ na postawę jego podopiecznych miał właśnie zakończony obóz.

- Nie był to dla nas łatwy mecz. Spotkania rozgrywane na zakończenie zgrupowań zawsze takie są. Piłkarze czuli w nogach trudy dziesięciodniowego obozu i dwóch treningów dziennie. Cieszę się, że nie straciliśmy bramki. Jeżeli chodzi o aktywa z przodu to dziś ich za dużo nie mieliśmy. Nie zasługiwaliśmy na gola. Jeżeli nie można wygrać, to trzeba zremisować nawet jak jest to gra kontrolna. Po Górniku było widać, że ma więcej świeżości. On obóz skończył we wtorek. My dopiero dziś. Chłopcy byli myślami też w domach wśród swoich bliskich. Dlatego też nasza gra nie wyglądała najlepiej. Jeżeli potrenujemy lżej, złapiemy świeżość, to powinna wyglądać lepiej. Po tym spotkaniu nasunęły mi się spostrzeżenia. Byli piłkarze, którzy zaskoczyli na plus, ale też tacy, którzy trochę zawiedli. Nie zapomnijmy, że wystąpiliśmy bez kontuzjowanych Dalibora Plevy czy Dariusza Jareckiego, któremu dałem odpocząć.