Juniorzy nie mają lekko

Bardzo ciężko pracują juniorzy młodsi Termaliki Bruk-Betu Nieciecza. Podopieczni Pawła Piotrowicza spotykają się na zajęciach cztery - pięć razy w tygodniu. - Ćwiczymy na własnych obiektach. Skupiamy się głównie na wytrzymałości. Zawodnicy nie mają lekko. Na takim jednak jesteśmy obecnie etapie przygotowań. Wkrótce natężenie zajęć się zmieni – mówi trener. 

Drużyna rozegrała pierwszy sparing. Wygrała 3:1 z Tarnovią. – Za wcześniej jest wyciągać wnioski. Cieszę się z postawy zawodników, szczególnie zaangażowania i ambitnej postawy. Zmierzyli się z wyżej notowanym przeciwnikiem – twierdzi szkoleniowiec.

Najbliższe dni dla młodych piłkarzy zapowiadają się pracowicie. Przez całe ferie mają mieć obóz dochodzeniowy. Dla nich oznacza to treningi sześć razy w tygodniu. Oprócz tego rozegrają sparingi. Zmierzą się w nich z Stalą Mielec i Progresem Kraków. Wystąpią też w dwóch turniejach halowych w Żabnie i Kazimierzy Wielkiej. – Takie imprezy to urozmaicenie trwających ciężkich przygotowań. Podczas nich pojawia się też element rywalizacji – dodaje trener.