Szczęśliwe trafienie kapitana

Dobrą bramkową passę notuje Jakub Czerwiński. 23-latek w dwóch ostatnich meczach wpisał się na listę strzelców.W tym sezonie zdobył już cztery gole. To jego najlepszy wynik w karierze, a trzeba pamiętać, że jesteśmy dopiero na półmetku obecnych rozgrywek.

Trafienie numer cztery zawodnik zaliczył w niedzielę. Przyznał, że przy całej akcji sprzyjał mu los. - Piłka spadła mi na głowę i trochę szczęśliwie skierowałem ją do siatki. Jesteśmy szczęśliwi, że wygraliśmy z Chrobrym Głogów. Taki był nasz cel. Zasłużyliśmy na komplet punktów. To spotkanie było zupełnie inne niż w pierwszej kolejce, w której w Głogowie pokonaliśmy Chrobrego 6:0. Z tego też powodu trochę obawiałem się niedzielnego meczu. Spodziewałem się, że goście zamierzają zrehabilitować za tę porażkę. Moje obawy się nie potwierdziły – mówił defensor zespołu.

Czerwiński zwracał uwagę, że Termalica Bruk-Bet zwycięstwo zawdzięcza ofensywnej taktyce. – Staraliśmy się grać atakiem pozycyjnym i stwarzaĆ okazję  podbramkowe. Spodziewaliśmy się, że Chrobry postawi na defensywę. Pomogło nam też to, że od początku zachowaliśmy odpowiednią koncentrację. Dzięki temu już w 15 minucie prowadziliśmy a potem powiększylismy przewagę  - dodaje stoper "Słoników". 

Warto dodać, że pod nieobecność Jakuba Biskupa, to właśnie Czerwińskiemu przypadła rola kapitana zespołu. - Cieszę się, z tego, ale dla mnie na boisku liczy się zwycięstwo drużyny - dodaje piłkarz.