Ligowy szczyt w Olsztynie

Olsztyn, niedziela g.12.30 – o tej porze odbędzie się najciekawsze spotkanie 10.kolejki pierwszej ligi. Zmierzą się w nim wicelider Stomil z liderem Termaliką Bruk-Betem Nieciecza. „Słoniki” chcą iść za ciosem i wygrać.

Przed tym meczem trener Piotr Mandrysz zaznacza, że możemy być świadkami ciekawego meczu. - Zagrają dwie obecnie najlepsze drużyny pierwszej ligi. Mało kto się spodziewał, że po dziewięciu seriach gier to właśnie one będą mogły się tym pochwalić. Trzeba jednak pamiętać, że czeka nas jeszcze sporo meczów. Po nich wiele może się zmienić. Warto dodać, że w górze tabeli panuje spory ścisk – przyznaje szkoleniowiec.

Stomil to jedna z niespodzianek pierwszej części sezonu. W poprzednim, dość szczęśliwie, utrzymał się w pierwszej lidze. - To zespół po przejściach. W czerwcu był już w drugiej lidze, ale w wyniku nieprzyznania licencji Kolajrzowi Stróże utrzymał się. Teraz radzi sobie dobrze. Gra solidną piłkę. W niedzielę, wsparty kibicami, zamierza wygrać. Problemy w tym, że my też mamy podobny cel. Spodziewam się zaciętego, twardego boju. Na to spotkanie wybieramy się w dobrej dyspozycji. Też w takich nastrojach chcemy wracać  – mówi trener Mandrysz.

Do Olsztyna drużyna wybierze się bez Dariusza Jareckiego i Adriana Chomiuka. Pierwszy z nich ma kłopoty mięśniowe.

Chomiuk dochodzi do pełnej sprawności po kontuzji.

Na spotkanie zespół wybiera się w sobotę rano. Po drodze w Białobrzegach będzie trenował.