Lepiej niż się spodziewali

To był bardzo dobry sezon juniorów starszych Termaliki Bruk-Betu Nieciecza. W drugim roku występów w Małopolskiej Lidze Juniorów Starszych zajęli czwarte miejsce. Trener Waldemar Dzierżanowski nie spodziewał się tak wysokiej pozycji. – Rozgrywki  rozpoczynaliśmy z pewnymi obawami. Przed ich rozpoczęciem w zespole doszło do wielu zmian. Pierwszy mecz z Garbarnią Kraków trochę potwierdzał obawy, przegraliśmy go 1:6. Potem wszystko zaczęło się układać. Zespół zaczął funkcjonować i wyniki zaczęły przychodzić. Nawet w meczach, w których przegraliśmy z SMS-em Kraków czy rewanżowym spotkaniu z Garbarnią Kraków, wynik przy większym szczęściu mógł być lepszy – mówi trener.

Zakończony sezon potwierdził, że drużyna ma sporo atutów. Do jednego z największych można zaliczyć motorykę. – Podczas przygotowań chłopcy sporo czasu poświęcili, na nowe dla nich ćwiczenia koncentrujące się na wytrzymałości czy sile. To przyniosło efekty. Były mecze, w których właśnie dzięki tym walorom potrafili dominować nad rywalami, szczególnie w ostatnich minutach. Drużynę chcę też pochwalić za kolektyw, ambicję i zaangażowanie. Może lepiej powinno być z skutecznością. Bardzo cieszymy się z wyniku. Trzeba też zobaczyć, kogo wyprzedziliśmy. Za nami są Krakus Nowa Huta, Hutnik Nowa Huta czy Górnik Wieliczka, a więc drużyny z ośrodków o wiele większych niż Nieciecza - dodaje Dzierżanowski.

Po zakończonym sezonie drużynę ponownie czekają zmiany. Opuści ją sześciu zawodników, którym kończy się wiek juniora. W ich miejsce przychodzi siedmiu z drużyny juniorów młodszych. – To ciekawi zawodnicy, jednak trzeba będzie ich odpowiednio wkomponować do zespołu – mówi trener.