Uważać na skrzydła

Dziś 26.kolejka pierwszej ligi. Podczas niej Termalica Bruk-Bet Nieciecza na własnym stadionie zmierzy się z GKS-em Tychy (początek meczu g.17).  Spotkanie dla opiekuna gospodarzy Piotra Mandrysza, ma również sentymentalne znaczenie. – Trudno, żeby tak nie było skoro spędziłem tam dwa owocne sezony. A ponadto to klub, w którym pracowałem zanim trafiłem do Niecieczy. Z pewnością miło będzie się spotkać z moimi były podopiecznymi czy współpracownikami, chociaż w niej sporo się zmieniło. Teraz jest tam grupa zawodników z ekstraklasową przeszłością. To teraz całkiem inny zespół, niż w czasach kiedy to ja z nim pracowałem – mówi trener "Słoników". 

GKS Tychy do Niecieczy przyjeżdża jako piętnasty zespół pierwszej ligi. Piotr Mandrysz dodaje,że rywala nie można lekceważyć. - Mieli słaby początek. W konsekwencji trenerem drużyny został doświadczony Jan Żurek. Na GKS trzeba uważać przy stałych fragmentach gry mają wysokich zawodników, w tym napastników Pawła Smółkę czy Tomáša Dočekala. Ich plusem są również skrzydła. Czeka nas kolejny niezwykle ciężki mecz. Dla nas najważniejszym celem jest wygrana. Przegraliśmy w Olsztynie. To była nasza pierwsza porażka w tym sezonie. Teraz chcemy zacząć kolejną serię - dodaje trener.

Dziś Termalica Bruk-Bet wystąpi bez leczących kontuzję Vojtecha Horvatha i Mateusz Abramowicza.