Termalica - Bruk-Bet Nieciecza KS

Aktualnosci

Groźni i doświadczeni

   Odslon: 2550      Dodano: rp      Zródło: inf. własna

 

 Przed niedzielnym (g.12.15) spotkaniem z Olimpią Grudziądz, trener Termaliki Bruk-Betu Nieciecza Piotr Mandrysz docenia siłę rywala. Zwraca również uwagę na nierówną formę, którą wiosną prezentuje.

 

- Olimpia to zespół, który od dwóch sezonów ma mocny skład. W poprzednich rozgrywkach pracowali na miano czarnego konia. Ta drużyna ma bardzo duży potencjał w ofensywie. Głównie dzięki doświadczonym piłkarzom: Maciejowi Kowalczykowi, Adamowi Cieślińskiemu czy Piotrowi Ruszkulowi. Również w drugiej linii nie brakuje jej ogranych zawodników. To m.in. Dariusz Gawęcki, Robert Szczot czy Dariusz Kłus. Już to zestawienie personalne pokazuje, że wcale nie będzie nam łatwo w niedzielę – mówi trener „Słoników”.

 

 

Drużyna z Grudziądza wiosną na wyjazdach, jak na razie, słabo się spisuje. Nie zdobyła na nich punktów. - Forma Olimpii nie jest równa. Mam nadzieję, że swojej serii nie przerwą w Niecieczy. Chociaż trzeba pamiętać, że każda passa ma swój koniec i początek. Dla nas niedzielny mecz to też okazja nie tylko do wywalczenia trzech punktów, ale przeskoczenia w tabeli bezpośredniego rywala. Drużyna Dariusza Kubickiego wyprzedza nas o jedno oczko. Mam nadzieję, że po końcowym gwizdku niedzielnego spotkania, to ona będzie miała do Termaliki Bruk-Betu dwa punkty straty – dodaje szkoleniowiec.

 

W niedzielę w Termalice Bruk-Becie Nieciecza zabraknie tylko kontuzjowanego Vojtecha Horvatha.








Wszelkie prawa zastrzeżone, copyrights © 2012