Plastik wciąż strzela

Trwa passa strzelecka Dariusza Pawlusińskiego. Pomocnik Termaliki Bruk-Betu Nieciecza w trzecim kolejnym spotkaniu zdobył bramki. W spotkaniu z Arką strzelił swojego czwartego i piątego gola w tym sezonie. - Cieszę się, że zdobywam bramki. Nie jestem zawodnikiem, który patrzy sobie w metrykę. Mam satysfakcję, że pomagam drużynie. Fajnie, że dziś dwukrotnie wpisałem się na listę strzelców. Dla mnie jednak najważniejsze, że skorzystała na tym drużyna. To właśnie dzięki zespołowi mogłem strzelić gole, ale też dzięki trenerowi Kazimierzowi Moskalowi, mogło się też tak stać. W pierwszej połowie graliśmy środkiem. Wiedzieliśmy, że to nam może przynieść efekty. W drugiej połowie przy wyniku 2:1 nie mogliśmy się za bardzo odkryć. Spodziewaliśmy się, że Arka chcąc wygrać musi się odkryć. W końcówce udało nam się strzelić kolejnego gola, ale też straciliśmy bramkę. Najważniejsze, że potrafiliśmy utrzymać rezultat - mówił po meczu zawodnik.