Termalica - Bruk-Bet Nieciecza KS

Aktualnosci

Kolejne zwycięstwo Bruk-Betu

   Odslon: 4413      Dodano: Dariusz Bałut      Zródło: inf. własna

Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Dolcan Ząbki 1-0(0-0)

Łukasz Szczoczarz 57

Termalica: 1. Piotr Towarnicki - 7. Łukasz Kowalski, 18. Jan Cios, 19. Arkadiusz Baran, 26. Dawid Kubowicz - 20. Karol Piątek (52, 23. Łukasz Szczoczarz), 5. Artur Prokop, 8. Tomasz Metz (56, 14. Bartłomiej Piszczek), 15. Marcin Szałęga (25, 4. Andrzej Wójcik) - 24. Piotr Trafarski, 27. Łukasz Cichos.

Dolcan: 12. Rafał Misztal - 13. Grzegorz Piesio, 5. Marcin Hirsz, 8. Tomasz Ciesielski, 18. Dariusz Dadacz (60, 3. Łukasz Wróbel) - 7. Marcin Korkuć, 2. Piotr Bazler, 15. Patryk Koziara (64, 11. Patryk Kubicki) - 14. Piotr Gawęcki (55, 19. Hubert Robaszek), 21. Andrzej Stretowicz, 27. Piotr Kosiorowski.

żółte kartki:
Metz, Kowalski - Gawęcki, Wróbel, Robaszek.
sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).

 

Mimo, iż nie był to mecz na szczycie to i tak waga zwycięstwa w tym spotkaniu była ogromna. Podopieczni Mirosława Hajdy tym zwycięstwem mogli zapewnić sobie ”spokojną zimę”, mając na względzie przyszły mecz z Piastem Gliwice. Natomiast drużyna Dolcana Ząbki tym zwycięstwem mogła zapewnić sobie opuszczenie strefy spadkowej. Nic w tym dziwnego że mobilizacja i zaangażowanie było ogromne.

Pierwsze minuty I części spotkania to próba sił ze strony obydwu drużyn. W 7 minucie strzałem „z kozła” bramkarza przyjezdnych próbował zaskoczyć Prokop, ale Misztal wyszedł z tego pojedynku górą. Kolejne minuty były pod dyktando gospodarzy. W 18 minucie Szałęga ładnie ograł w polu karnym obrońców i wysunął piłkę wprost pod nogi nadbiegającego  Cichosa, ten jednak nie zachował zimnej krwi i strzelił bardzo niecelnie. W 34 minucie dobrym dośrodkowaniem z lewej strony Cichosa obsłużył tym razem Wójcik, ale ten posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. W 38 minucie Piątek zdecydował się na uderzenie z dystansu i niewiele zabrakło, aby piłka wylądowała pod poprzeczką bramki. W 41 minucie Kowalski mocno rzucił piłkę z autu wprost pod nogi Trafarskiego, a temu zabrakło centymetrów, aby zdobyć piękna bramkę strzelona „nożycami”. Piłkarze Dolcana najgroźniejszą akcję stworzyli w 45 minucie. Balzar dośrodkował z rzutu rożnego w pole karne, do piłki najwyżej wyskoczył Piesio i tylko instynktowna interwencja Towarnickiego uratowała Bruk-Bet przed utrata bramki.

Początek drugiej części spotkania nie obfitował w ładne i składne akcje, wszystkie kończyły się przed polem karnym strzeżonym przez obrońców. Dopiero w 57 minucie po błędzie Dariusza Dadacza wprowadzony 5 minut wcześniej Łukasz  Szczoczarz ładnym strzałem tuz zza linii 16-stki pokonał bramkarza gości. Jak się później okazało była to pierwsza i ostatnia bramka w tym meczu. W 63 minucie Wójcik dobrze dośrodkował z lewej strony boiska a Szczoczarzowi zabrakło dosłownie centymetrów aby strącić ją w kierunku bramki. W 75 minucie dał o sobie znać dobrze radzący sobie w grze ofensywnej prawy obrońca Termaliki Łukasz Kowalski. Piłka po jego strzale tylko dzięki doskonałej interwencji Misztala nie wylądowała w siatce. Piłkarze Dolcana nastawieni na defensywę bardzo mądrze odpierali kolejne ataki gospodarzy, a jeśli nadarzyła się tylko okazja starali się wyprowadzić kontratak który mógłby im przynieść wyrównanie.  Mecz zakończył się skromnym ,ale zasłużonym zwycięstwem piłkarzy Termaliki Bruk-Betu Nieciecza. Był to już ostatni mecz w tej rundzie jaki piłkarze rozgrywali przed własna publicznością. 








Wszelkie prawa zastrzeżone, copyrights © 2012