Piotrowicz: Szkoda porażki

Drugiej z rzędu porażki doznali piłkarze rezerw Termaliki Bruk-Betu Nieciecza. Trener zespołu Paweł Piotrowicz żałował porażki. – Paweł Piotrowicz, trener Termaliki Bruk-Bet II: - Przegraliśmy mecz, którego nie mieliśmy prawa nawet zremisować. Bardzo szkoda mi mojego bramkarza, Piotrka Towarnickiego, który w 90 min popełnił błąd, po którym straciliśmy drugą bramkę. Nie w tym upatruję jednak przyczyn naszej porażki. Moim zdaniem wyniknęła ona z fatalnej skuteczności i złego zachowania się pod bramką rywala. Dużo wcześniej powinniśmy bowiem strzelić 3-4 gole i spokojnie kontrolować przebieg meczu. Grając całą drugą połowę z przewagą jednego zawodnika z takim słabym przeciwnikiem jak Grybovia (gospodarze grali według schematu kopnij i biegnij) nie mogliśmy po prostu pozwolić sobie na stratę punktów, dlatego jestem po tym spotkaniu bardzo zły. Chciałbym jeszcze poświęcić kilka słów pracy sędziego. Moim zdaniem prowadził on te zawody bardzo dobrze. W przerwie po drugiej żółtej kartce dla zawodnika Grybovii został jednak niemal zlinczowany przez miejscowych kibiców. W drugiej połowie jeszcze przynajmniej dwóch graczy gospodarzy zasłużyło na czerwoną kartkę, po meczu arbiter przyznał jednak, że po zmianie stron sędziował pod presją, obawiając się o swoje zdrowie.