To spotkanie wygraliście bardzo okazale. Co zadecydowało Twoim zdaniem o Waszym zwycięstwie?
Przede wszystkim determinacja i chęć zdobycia wreszcie trzech punktów. Był to także pojedynek derbowy i przystąpiliśmy do niego podwójnie zmotywowani. To moim zdaniem zadecydowało głównie o naszej wygranej.

Występujesz w zespole z Niecieczy drugi sezon. W ubiegłym sezonie grając jako beniaminek zdeklasowaliście swoich rywali w II lidze wschodniej, ale niestety zderzenie z pierwszą ligą okazało się jednak brutalne.
Można tak powiedzieć. Ten początek ligi był dla nas bardzo nieudany. Mam nadzieję jednak, że tym udanym występem w pojedynku z Kolejarzem rozpoczniemy lepszą serię meczów i wreszcie zaczniemy zdobywać kolejne punkty.

Po tym wspomnianym zwycięstwie z ekipą ze Stróży teraz czeka Was wyjazd do Polkowic i pojedynek z doskonale znanym Ci tamtejszym Górnikiem.
Będzie to bardzo ciekawe spotkanie. Polkowiczanie po tych kilkudziesięciu wygranych na własnym boisku przegrali w ostatniej kolejce z Sandecją Nowy Sącz i będą chcieli w tym meczu odbudować się. My także jednak chcielibyśmy podtrzymać tę passę po udanym ostatnim swoim pojedynku. Mam nadzieję, że padnie jutro dużo bramek, i że to my wyjdziemy z tego spotkania zwycięsko.

Ty występowałeś w naszym zespole za czasów gry tej drużyny w III lidze dolnośląsko – lubuskiej. Dlaczego wówczas zdecydowałeś się opuścić naszą ekipę?
Skończyło mi się wypożyczenie z Lechii Gdańsk i musiałem wrócić do tego zespołu. Stamtąd jednak trafiłem do drugoligowej wówczas  Niecieczy i gram w tej drużynie do dziś.

Ten mecz będzie dla Ciebie okazją do spotkania z byłymi już kolegami z Górnika. Czy utrzymujesz kontakt z którymś z nich?
W Górniku mieliśmy fajny zespół, udało nam się wygrać wtedy III ligę Bardzo miło wspominam czas, w którym byłem piłkarzem tego zespołu i życzę powodzenia drużynie z Polkowic w obecnych rozgrywkach.

Dziękuję bardzo za rozmowę!!!

Rozmawiał Wojciech Fryt