Wypowiedzi trenerów po meczu rezerw

Paweł Piotrowicz, trener Termaliki Bruk-Betu II: - Jestem bardzo zadowolony z wyniku trzeci, kolejny mecz zagraliśmy bowiem na zero z tyłu. W grze trochę przeszkadzał duży upał, nie mam jednak pretensji do zawodników, że nie grali cały czas na wysokich obrotach. Część z nich wyszła na boisko po dalekiej podróży z Kluczborka, mogli więc czuć się zmęczeni.

Zawodnicy mieli w głowach to, jaką siłą dysponuje nasz zespół na tle przeciwnika, dlatego nawet lekko lekceważąc rywala i tak strzelili mu trzy bramki, mając w dodatku spoko sytuacji bramkowych.

Filip Król, szkoleniowiec Nowej Jastrząbki: - Przyjechaliśmy do Niecieczy powalczyć, choć w pełni zdawaliśmy sobie sprawę, że rywale mogą zagrać w mocnym ligowym składzie. Przyznam się jednak, że nie spodziewałem się, że niecieczanie wystawią do gry tak dużą ilość piłkarzy z kadry pierwszoligowej drużyny. Do momentu stracenia pierwszego gola trzymaliśmy się dzielnie, mając nawet okazję na objęcie prowadzenia. Bramki straciliśmy po bardzo dobrych zagraniach rywali i nie mamy się tutaj czego wstydzić. Uważam, że nasza gra była zupełnie przyzwoita, zważywszy na to, że cały czas nasz zespół jest jeszcze w budowie.