Termalica - Bruk-Bet Nieciecza KS

Aktualnosci

Świętowania czas...

   Odslon: 5684      Dodano: Piotr Bałut      Zródło: inf. własna


Bruk-Bet Nieciecza - Concordia Piotrków Trybunalski 2-1(2-1)



1-0 Szczoczarz 2, 1-1 Juszkiewicz 18, 2-1 Szczoczarz 36


Sędzia: Jacek Małyszek
Widzów: 800
Żółte kartki: Kwiek

Bruk-Bet: Dunajko - Jacek, Czarny, Cios, Zontek - Szałęga, Prokop, Metz(58 Cygnar), Kwiek(74 Smółka) - Dzierżanowski(50 Kot), Szczoczarz(69 Ryguła)



Concordia: Kaniecki - Adamski, Kaciczka, Karasiak, Moliński, Jabłecki, Bortnik(69 Wyciszkiewicz), Juszkiewicz, Wolan, Zaor(74 Wiśniewski), Jeremicz(58 Wrzesiński)




Dzisiejszy mecz z Concordią Piotrków Trybunalski zapadnie zapewne na długo w pamięci wszystkich kibiców z Niecieczy. Mecz ten kończył sezon  2009/10, który na kartach historii klubu z Niecieczy zapisze się złotymi literami. Beniaminek II ligi zdeklasował rywali i zajął pierwszą lokatę w rozgrywkach II ligi grupy wschodniej.



Dzisiejszy mecz piłkarze Jałochy rozpoczęli od mocnego uderzenia. Już w 2 min Łukasz Szczoczarz znalazł się oko w oko z golkiperem przyjezdnych, któremu nie dał najmniejszych szans i ulokował futbolówkę w bramce.  Bez wątpienia podrażniło to piłkarzy Concordii, którzy za wszelką cenę próbowali doprowadzić do wyrównania. Bez wątpienia najlepszą okazję na wyrównanie miał w 8 min Jeremicz, ale będąc w sytuacji sam na sam z golkiperem gospodarzy nie potrafił posłać piłki do siatki. W 18 min przyjezdni doprowadzili do wyrównania. Po zagraniu z rzutu wolnego piłkę w siatce niecieczan umieścił Juszkiewicz. W 22 min Szoczarz zdobył swoją drugą bramkę, ale arbiter spotkania zadecydował, że gol ten padł z pozycji spalonej i "Szczota" nie mógł jeszcze cieszyć się z drugiego trafienia. Szarże Szałęgi i Kwieka bocznymi sektorami boiska sprawiały wiele trudności defensorom z Piotrkowa Trybunalskiego. Niestety żadna z tych akcji nie zakończyła się zdobyciem bramki. W 30 min bliski szczęścia był Dzierżanowski, ale piłka po jego strzale minimalnie minęła słupem bramki. W 36 min było już 2-1. Kwiek zagrał mocno w pole karne przeciwnika. Po niefortunnej interwencji Karasiaka piłka wylądowała pod nogami Szczoczarza, który nie miał większych problemów z umieszczeniem jej w bramce. Jak się później okazało była to ostatnia bramka tego meczu.



Druga odsłona nie przyniosła już wielu emocji. Kontrolujący sytuację boiskową gospodarze nie kwapili się do ataków, a przyjezdni nie potrafili rozpracować defensywy Bruk-Betu. W 60 min po zamieszaniu w polu karnym na listę strzelców ponownie mógł się wpisać Szczoczarz, ale udana interwencja obrońców Concordii uchroniła zespół przyjezdnych przed stratą gola. W 69 min po raz kolejny zawrzało pod bramką gości. Szczescia próbowali Kot, Szczoczarz, Cygnar i Jacek - żadnemu z nich nie udało się jednak podwyższyć wyniku tego meczu. W 72 min groźnie na bramkę Dunajki strzelał Wyciszkiewicz, ale golkiper gospodarzy ofiarną interwencją uchronił swój zespół przed stratą gola. Do zakończenia meczu niecieczanie mieli jeszcze kilka dogodnych sytuacji, ale żaden z zawodników Bruk-Betu nie potrafił posłać piłki do siatki Concordii.



Mecz zakończył się wygraną Bruk-Betu 2-1. Tuż po meczu na stadionie w Niecieczy rozpoczęło się wspólne świętowanie. Więcej o tym wydarzeniu już jutro.








Wszelkie prawa zastrzeżone, copyrights © 2012