Jaro nie odpuści

 W Chojnicach szansę występu otrzymał Dariusz Jarecki. Dla niego było to trzeci mecz w tym sezonie.

33-letni zawodnik, w tej rundzie nie miał zbyt wielu okazji, żeby pojawić się na boisku. Wszystko przez kłopoty zdrowotne. - Miałem najpierw problemy z łydką, a potem z mięśniem półbłoniastym. To wszystko spowodowało, że nie musiałem ograniczyć treningi. Teraz jest już wszystko w porządku. Szkoda tylko, że mój powrót zbiegł się z naszą pierwszą porażką w tym sezonie – mówi piłkarz. 

Pomocnik przyznaje, że w Chojnicach drużyna nie zasługiwała na porażkę. - Dominowaliśmy w nim. W pierwszej połowie nie zasłużyliśmy na stratę bramkę. Wręcz przeciwnie to ona nam się należała. W drugiej połowie gospodarze się cofnęli. Na murawie pojawili się praktycznie sami defensorzy. To nas nie zaskoczyło. Atakowaliśmy, ale zabrakło nam szczęścia. Punktów trzeba będzie szukać w innych meczach – twierdzi defensor.

Sobotnie spotkanie to już historia. Teraz przed „Słonikami” kolejne mecze. O szansę występu w nich zamierza walczyć Dariusz Jarecki. - Normalnie trenuję i zaczynam rywalizację o wyjściowy skład. Nie zamierzam odpuszczać. Mam nadzieję, że ze zdrowiem będzie już wszystko w porządku i pogram tej jesieni. O tym w jakim wymiarze, to już sprawa trenera – dodaje zawodnik „Słoników”.