Przywitał się bramkami

O udanym debiucie w nowych barwach może mówić Bartłomiej Smuczyński. Pomocnik „Słoników” w Głogowie dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. -  Nie spodziewałem się podobnie zresztą jako moi koledzy, że aż tak dobrze rozpoczniemy nowy sezon. Gdy przyszedłem do Termaliki Bruk-Betu mówiłem, że to bardzo dobry zespół, który lubi i potrafi grać ofensywną piłkę. To się potwierdziło. W sobotę wygraliśmy 6:0, ale nie oznacza to, że jesteśmy tak mocni. Chrobry miał pecha, że mieliśmy dzień konia  – mówi pomocnik.

W sobotę Smuczyński zdobył pierwsze bramki w nowych barwach. – Jedną udało mi się zdobyć po strzale z dystansu. Do tego namawiał mnie trener. Wszystko ze względu na nienajlepsze warunki fizyczne golkipera Chrobrego. To też starałem się wykorzystać. Dostałem piłkę od Jakuba Biskupa, szybko pobiegłem do przodu i celnie, jak się później okazalo, strzeliłem  – opowiada Smuczyński.

Mimo przekonywującego zwycięstwa w grze „Słoników” nie wszystko było idealne. – Gdybyśmy wykorzystali nasze okazję, to powinniśmy wyżej zwyciężyć. Sam miałem jeszcze jedną sytuację żeby ponownie wpisać się na listę strzelców. Liczę, że w kolejnych meczach okaże się niezawodny - dodaje 18-latek.