Napastnik został obrońcą

Powrót do Termaliki Bruk-Betu Nieciecza Jakuba Wróbla oznacza dla niego grę na nowej pozycji. Dotychczasowy napastnik zaczął występować na lewej obronie.  - Do tej zmianie doszło po rozmowie z trenerem. Powiedział mi, że widzi mnie w tym miejscu na boisku. Podejrzewam, że poparte to było tym, że w ataku jest duża konkurencja. Mogą tam występować Emil Drozdowicz, Adrian Paluchowski czy Wiktor Płaneta. Byłem zaskoczony tym pomysłem. Postanowiłem spróbować. Mam nadzieję, że to będzie dobry wybór – mówi piłkarz.

Wróbel jako lewy obrońca wystąpił w kilku meczach sparingowych. Przyznaje, że wciąż uczy nowych zadań. – Nie wszystko jeszcze jest w porządku. Nigdy nie byłem przyzwyczajony do zadań defensywnych. Do tej pory niewiele miałem z nimi do czynienia. Trener cały czas mi podpowiada żebym jak najlepiej grał na tej pozycji – twierdzi zawodnik.

Zawodnik po rocznym wypożyczeniu do Siarki Tarnobrzeg ponownie  znalazł się w kadrze Termaliki Bruk-Betu Nieciecza. Przyznaje, że trochę się w niej pozmieniało. – Zespół został odmłodzony. Jest  w nim fajna atmosfera. W drużynie zostało kilku starszych zawodników. Mam nadzieję, że przekażą nam cenne uwagi a to pomoże w osiąganiu jak najlepszych wyników - dodaje.