Rybski: Dostałem dobre podanie

Autorem wyrównującego gola dla Termaliki Bruk-Betu był Andrzej Rybski. - Stałem na drugim metrze, dostałem dobre podanie. Uderzyłem piłkę zewnętrzną częścią stopy. Bramkarz jeszcze ją sparował, wtedy ją dobiłem i ta wpadła do siatki. “Po drodze” otarła się o nogę Konrada Wieczorka, ale nie zmieniła kierunku - opowiadał o trafieniu napastnik zespołu.
To był trzeci mecz z rzędu, w którym Termalica Bruk-Bet Nieciecza wygrała na wyjeździe. Zdaniem napastnika nie należy do tego bilansu przywiązywać szczególnej uwagi. - Przegraliśmy dwa mecze u siebie, ale takie rzeczy w piłce się zdarzają. Wcale nie jesteśmy drużyną obcych boisk. W poprzednim sezonie wygrywaliśmy u siebie i na wyjazdach - dodawał napastnik.