Oficjalna strona klubu sportowegoBRUK-BET TERMALICA Nieciecza

Siódma kolejka okazała się szczęśliwa dla piłkarzy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Pokonali w niej Radomiaka Radom 3:2.Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla gości. Prowadzili od 14 minuty.

Na prowadzenie jako pierwsi w tym meczu wyszli goście. Miłosz Kozak wyskoczył najwyżej w naszym polu karnym i wyprowadził Radomiak na prowadzenie. Na Słoni ten strzelony gol podziałał bardzo mobilizująco. Nasi piłkarze chcieli błyskawicznie odrobić straty.

Chwilę po bramce dla Radomiaka próbował Misak, ale w dogodnej sytuacji przestrzelił. Po upływie kolejnych 120 sekund w poprzeczkę trafił Martin Zeman, ale piłka spadła pod nogi Romana Gergela, który wyrównał stan gry.

Bramka napędziła naszych zawodników do kolejnych ataków. W 30 minucie meczu w polu karnym piłkę otrzymał Misak, ale trafił wprost w Kochalskiego. Tuż przed gwizdkiem na przerwę świetne podanie otrzymał Gergel, który został sfaulowany, a dogodną sytuację na bramkę zamienił Piotr Wlazło. Na przerwę wchodziliśmy więc prowadząc 2-1.

Po zmianie stron pierwszą fantastyczną okazję miał Zeman, który uderzył minimalnie obok bramki. Na trzeciego gola nie musieliśmy długo czekać, bo w 51 minucie gry drugi raz do siatki trafił Gergel. Roman tym samym wskoczył na miejsce lidera klasyfikacji strzelców Fortuna 1 ligi.

W kolejnych minutach coraz wyżej grający Radomiak był nękany szybkimi atakami naszych graczy. Niestety piłka mimo kilku dogodnych okazji nie wpadła do siatki.

W 89 minucie do siatki trafił Podliński i bramka dała wiarę Radomiakowi na odwrócenie losów spotkania. Nerwowa końcówka nie przyniosła już zmiany wyniku i szósty raz na siedem meczów w tym sezonie możemy świętować wygraną.  

 

Bruk-Bet Termalica - Radomiak 3:2 (1:1)
0:1 Kozak 14, 1:1 Gergel 22, 2:1 Wlazło 45- karny, 3:1 Gergel 51, 3:2 Podliński 88. Sędziował: Daniel Kruczyński. Żółte kartki: Żyra (75 min) - Cichocki (45), trener Dariusz Banasik (56), Kozak (58), Karwot (73), Lewandowski (90). Widzów 1379.