

Bramkarzem zostałem przez przypadek
[2020-04-24]
Rozmowa z Karolem Dybowskim, bramkarzem Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.
Wybór pozycji bramkarza dla młodego zawodnika nie zawsze jest oczywisty. Co w twoim wypadku zadecydowało, że zadecydowałeś się stanąć między słupkami?
- Muszę się zgodzić. W mojej historii było troszkę przypadku. Wciąż wspominam ją z uśmiechem. Gdy miałem 12 lat, zawsze myślałem że najlepiej będę sobie radził w polu. Los chciał inaczej. Na jednym z turniejów organizowanych w okresie wakacyjnym, mój serdeczny kolega Kuba Kuzdra który obecnie gra w Warcie Poznań, poprosił mnie żebym stanął na bramce. I tak się zaczęło. Szło mi całkiem nieźle. Po turnieju zainteresował się mną trener szkółki Unii Tarnów. Dołączyłem do klasy sportowej i na poważnie zacząłem stawiać pierwsze kroki między słupkami. .
- Rozwijając się zawsze szuka się autorytetów. Kto dla młodego bramkarza Karola Dybowskiego był wzorem do naśladowania
- Zawsze trzeba patrzeć na najlepszych. To pomaga w udoskonalaniu. Mnie od zawsze imponował Artur Boruc z występów w reprezentacji czy w Celticu Glasgow. Charyzma i pewność siebie biła od niego na kilometr. Zawsze lubiłem oglądać Ikera Casillasa. Nie należał do najwyższych. To mu nie przeszkodziło cztery razy zostać najlepszym bramkarzem świata. To było imponujące. nie można popadać w obsesję. Każdy może osiągnąć wielki sukces, pod warunkiem ze szczerze wierzy w siebie i widzi cel który chce się osiągnąć.
- Co ostatecznie zadecydowało, że zdecydowałeś się na poważnie stać golkiperem
- Tego momentu nie da się dokładnie sprecyzować. Kiedy coś wychodzić, jest satysfakcja to warto iść w tym kierunku. Nie wyobrażam sobie że cokolwiek innego mogło by mi sprawić tyle przyjemności co gra w piłkę.
Jesteś wciąż zawodnikiem na dorobku. Na pewno wybiegasz w przyszłość. Wokół jakich aspiracji się zatrzymuje?
-Mam niecałe 23 lata. To wciąż młody wiek, jak na bramkarza. Oczywiście najpierw trzeba na każdym kroku pokazywać swoją wartość. Staram się nie wybiegać w przyszłość za daleko, najważniejszy jest dla mnie każdy kolejny trening a potem mecz. Wiem, że jak zdrowie mi pozwoli i zadbam o te rzeczy to mogę zajść daleko.
- Piłka na pewno nie wypełnia Całego twojego życia. Co jest twoim największym hobby? zwłaszcza teraz podczas panującej epidemii można go rozwijać?
- Mówi się że gdyby piłkarz myślał cały czas o piłce to by nim nie był. Dla higieny zdrowia mentalnego, ważna jest odskocznia. Osobiście bardzo lubię czytać książki. Przede wszystkim na temat rozwoju osobistego na wielu płaszczyznach. Bardzo cenie biografie legendarnych sportowców. W wolnych chwilach lubię wybrać się w trasę rowerem. Mam taki przywilej, że mieszkam otoczony piękna okolicą, dlatego jest dokąd jeździć i pięknych widoków tu w naszym regionie nie brakuje.
Jak udaje się przetrwać stan zamknięcia domowego?
To dla wszystkich trudny czas. Każdy odczuwa skutki tego co się dzieje na świecie. Musimy się dostosować do panujących reguł. W domu wykonujemy treningi indywidualne, które monituje nasz trener bramkarzy. Staram się nie wychodzić z domu kiedy to nie jest konieczne. Poświęcam też czas sprawom, które na ogół odkładałem na bok. Nie jest to łatwe. Chciałbym wyjść na boisko, albo napić się kawy z chłopakami z drużyny w restauracji to musi poczekać. Trzeba wiedzieć ze sytuacja jest poważna i nie wolno jej lekceważyć.
Dla ciebie w życiu nie liczy się tylko piłka. Nie ukrywasz że to jest religia.
Tak, uważam że gdyby nie Bóg nie byłbym w tym miejscu gdzie jestem. Nie wstydzę się tego. Noszę różaniec. Nie jest to dla mnie ozdoba, służy mnie do modlenia. Czasem zdarzy się, że ktoś kto mnie nie zna i zobaczy na mnie różaniec, powie coś prześmiewczego, ale Ci którzy mnie znają wiedzą ile on dla mnie znaczy. W życiu są lepsze i gorsze momenty, ale mając świadomość ze nad tobą ktoś czuwa to dodaje sił, żeby walczyć dalej.
I ostatnie pytanie jak Twoim zadaniem potoczą się losy obecnego sezonu w pierwszej lidze?
Spodziewałem się tego pytania. To temat numer jeden w środowisku piłkarskim. Jestem bardzo daleki od zajmowania jakiegoś stanowiska w tej sprawie. Jest wiele czynników, które o tym decydują, cały czas napływają nowe informacje, wydaje mi się ze najbliższe tygodnie będą decydujące. Presja dogrania tego sezonu jest ogromna. Trzeba pamiętać, że piłka nożna to nie jest najważniejsza rzecz na tym świecie, każdy z nas ma rodzimy bliskich, przede wszystkim chodzi o ich zdrowie. Mam nadzieje ze władze podejmą decyzje które nie są łatwe jak wiemy ale będą optymalne na ten trudny czas.
Tabela
Lp. | Drużyna | Mecze | Pkt | Bramki |
---|---|---|---|---|
1 | Radomiak Radom | 34 | 68 | 49:20 |
2 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 34 | 65 | 56:28 |
3 | GKS Tychy | 34 | 63 | 49:27 |
4 | Arka Gdynia | 34 | 60 | 51:32 |
5 | ŁKS Łódź | 34 | 58 | 59:41 |
6 | Górnik Łęczna | 34 | 56 | 47:30 |
7 | Miedź Legnica | 34 | 51 | 49:36 |
8 | Odra Opole | 34 | 49 | 35:41 |
9 | Widzew Łódź | 34 | 46 | 30:36 |
10 | Sandecja Nowy Sącz | 34 | 45 | 42:50 |
11 | Chrobry Głogów | 34 | 44 | 34:45 |
12 | Korona Kielce | 34 | 41 | 31:46 |
13 | Puszcza Niepołomice | 34 | 37 | 32:46 |
14 | Stomil Olsztyn | 34 | 35 | 31:48 |
15 | GKS 1962 Jastrzębie | 34 | 35 | 32:48 |
16 | Resovia Rzeszów | 34 | 32 | 27:45 |
17 | Zagłębie Sosnowiec | 34 | 30 | 35:43 |
18 | GKS Bełchatów | 34 | 23 | 24:51 |