Oficjalna strona klubu sportowegoBRUK-BET TERMALICA Nieciecza

Brakuje wspólnych treningów

[2020-03-31]

Rozmowa z Patrykiem Bryłą, piłkarzem Bruk-Betu Termaliki Nieciecza

- W ostatnich tygodniach świat zatrzymał się i został w domach. Dotyczy to również piłkarzy. Jak teraz wygląda Twój dzień?
- To co się teraz dzieje jest dla wszystkich jest trudną i nową sytuacją.  Co do mojego rozkładu dnia, to za wiele się nie zmieniło. Oczywiście nie możemy trenować wspólnie, ale mamy mamy indywidualne rozpiski i sumiennie do nich podchodzimy.

- Pobyt w domy to nie tylko treningi, ale też inne zajęcia. Na co Ty głównie poświęcasz czas. Jak dajesz sobie radę bez piłki? 
- To dla mnie nie aż taka nowość. W czasie przerw świątecznych czy wakacji też mamy rozpiski i trenujemy indywidualnie. Chciałoby się wrócić do wspólnych zajęć z piłka, ale teraz jest to niemożliwe. Musimy zadbać o zdrowie swoje i swoich rodzin. To jest w tej chwili najważniejsze. 

- Pobyt w domy to nie tylko treningi, ale też inne zajęcia. Na co Ty głównie poświęcasz czas. Jak dajesz sobie radę bez piłki? 
- Wolny czas staram się poświęcać mojemu synkowi, aby odciążyć troszkę narzeczona, która cały czas opiekuje się  Stasiem . Wymyślamy różne zabawy, wygłupiamy się , ale o piłce tez nie zapominamy i staramy się nawet w domu kopnąć piłkę kilka razy dziennie Znajdzie się tez czas na książkę i na to, aby pograć na konsoli , bo wcześniej niestety nie było zbyt wiele okazji, ponieważ Stasiu jest bardzo żywym dzieckiem i nie pozwala nam się nudzić.

- Jak Twoim zdaniem będzie wygląda piłka gdy epidemia - oby- przejdzie do historii?  

- Nie mam pojęcia. Nie zastanawiałem się nad tym. Chciałbym jak najszybciej wrócić do treningów. Tego najbardziej mi brakuje. Na pewno epidemia odciśnie piętno na piłce oby nie było duże. Zdaje sobie sprawę, ze o powrót do normalnego funkcjonowania będzie bardzo ciężko.

 

‹ powrót