Termalica - Bruk-Bet Nieciecza KS

Aktualnosci

Bruk-Bet samodzielnym liderem

   Odslon: 5701      Dodano: Piotr Bałut      Zródło: inf. własna

Bruk-Bet Nieciecza  Kolejarz Stróże 1-0(1-0)

1-0 Trafarski 31'

Sędzia: Michał Woś

Widzów: 1000

Żółte kartki:  Leśniak(23’), Szufryn(26’), Michalski(90+3) – Leśniowski(48’), Wójcik(67’), Szałęga(90+3)


Bruk-Bet Nieciecza: Budka – Zontek, Czarny, Cios, Wójcik – Kot, Prokop, Cygnar(70’Metz), Lesniowski(90’Kwiek) – Szczoczarz(76’ Szałęga), Trafarski(82 Dzierżanowski)

Kolejarz Stróże: Zarychta – Cichy, Michalski, Szufryn, Leśniak(46’ Jeżewski) – Gryźlak(46’Mężyk), Lipecki, \słodowy, Piosik(46’Socha) – Księżyc, Walęciak

 

 

Mecz na  szczycie II ligi grupy wschodniej pomiędzy Bruk-Betem Nieciecza, a Kolejarzem Stróże zakończył się sukcesem gospodarzy, którzy zwyciężyli 1-0. Spotkanie to bezwątpienia nie było porywającym widowiskiem. W grze obu zespołów było sporo przypadkowości, co w pewnym stopniu spowodowane było intensywnymi opadami i zalegającą na płycie boiska wodą.

 

Od mocnego uderzenia dosłownie rozpoczęli przyjezdni. W 16 min Piosik huknął niczym z armaty, a piłka po jego strzale poszybowała minimalnie ponad poprzeczką. W 30 min zawrzało pod bramką Budki, ale strzał Walęciaka kończący akcję gości okazał się niecelny. Niedługo później niecieczenie mogli cieszyć się z prowadzenia. Kot dośrodkowywał piłkę z prawej strony, a Trafarski z najbliższej odległości wpakował futbolówkę do bramki. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą część spotkania do wyrównania próbowali doprowadzić piłkarze Kolejarza, ale piłka po strzale Leśniaka padła łupem Budki.

 

Druga odsłona nie przyniosła już bramek, mimo, iż do wyrównania dążyli zawodnicy ze Stróż. W 49 min groźnie z półobrotu strzelał Księżyc. Niedługo później w dobrej sytuacji znalazł się Mężyk, ale Czarny zażegnał niebezpieczeństwa. W 61 min Trafarski wbiegł w pole karne przyjezdnych, gdzie powstrzymywany był nieprzepisowo. Sędzia jednak nie dopatrzył się w zagraniu defensorów gości przewinienia. Mimo korzystnego wyniku niecieczenie nie zamierzali spocząć na laurach. W 74 min świetnie dośrodkowywał Artur Prokop, ale Trafarski nie potrafił spożytkować tego zagrania. Przyjezdni w końcowych minutach próbowali jeszcze zaskoczyć Budkę, ale Cichego i Michalskiego nie mogły zaskoczyć świetnie dysponowanego bramkarza gospodarzy.

Mecz zakończył się zwycięstwem Bruk-Betu 1-0, które zapewniło niecieczanom fotel lidera.

 








Wszelkie prawa zastrzeżone, copyrights © 2012