Wiosna Kopacza

 Kończącą się powoli rundę wiosenną do udanych zaliczy Bartosz Kopacz. Podczas niej 22-latek wywalczył sobie stałe miejsce w składzie, a oprócz tego wpisał się taż na listę strzelców.

To akurat środkowym obrońcom nie zdarza się często. Kopacz nie jest wyjątkiem. Zdobyty w ostatnią sobotę przez niego gol w Łecznej był pierwszym od ponad roku. Ostatnio na listę strzelców wpisał się w Wielkich Derbach Śląska, w których Górnik Zabrze pokonał Ruch Chorzów 2:0. - Wtedy byłem autorem pierwszego gola. W Łęcznej wyrównałem. W poprzednim sezonie dwie bramki zdobyłem grając w Zawiszy Bydgoszcz. Tych trafień nie mam zbyt wiele. Wszystkie pamiętam – mówi Kopacz.

Stoper w tej rundzie stał się pewnym punktem defensywny „Słoników”. Od marca zagrał we wszystkich piętnastu meczach od pierwszej do ostatniej minuty. - Takie statystyki bardzo mnie cieszą. Dobrze przepracowałem okres przygotowawczy, nieźle prezentowałem się podczas sparingów. Trener obdarzył mnie zaufaniem i staram się to wykorzystać. Dobra wiosna powoduje, że Termalica Bruk-Bet Nieciecza kojarzyć mi się będzie jako etap, który przyczynił się do mojego dalszego rozwoju. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystko w mojej grze jest na najlepszym poziomie, ale jestem jeszcze młodym graczem i pewne rzeczy mogę poprawić. Cieszę się, że ze mną w składzie wiosną straciliśmy bardzo mało bramek   – mówi zawodnik.

Zawodnik powoli czeka na koniec sezonu, ale też na rozpoczynające się wkrótce piłkarskie mistrzostwa świata w Brazylii. - Faworyta nie mam. Wydaje mi się, że największe szansę na sięgnięcie po puchar ma Hiszpania. Indywidualnie impreza może należeć do Cristiano Ronaldo – przewiduje stoper.