Trener Moskal: Mobilizacja nie jest potrzebna

Przed tym meczem tabela mówi wszystko. Dziś (g.17.30) lider Termalica Bruk-Bet Nieciecza podejmuje wicelidera Zawiszę Bydgoszcz. To najważniejsze wydarzenie 32. kolejki pierwszej ligi. – To takie spotkanie, przed którym zawodników nie trzeba specjalnie mobilizować. Wiedzą doskonale jaka jest  jego stawka. Podejmujemy drużynę, nad którą mamy trzy punkty przewagi. Gra o tak sam cel jak my. To zapowiada emocje. Oby kibice byli ich świadkami. Chcemy zwyciężyć, ale podobne zadanie stawiają sobie piłkarze Zawiszy – uważa  trener Termaliki Bruk-Betu Nieciecza Kazimierz Moskal.

Szkoleniowiec „Słoników” zaznacza, że bydgoszczanie ostatnio znajdują się w dobrej dyspozycji. – Po przyjściu trenera Ryszarda Tarasiewicza odzyskali wigor, dużą pewność siebie i wyglądają inaczej. Wyniki jakie notują są tego potwierdzeniem. Dzięki nim zespół z Bydgoszczy wciąż jest w gronie czterech drużyn walczących o ekstraklasę – dodaje Moskal.

Spotkanie z Zawiszą aspiruje do miana meczu sezonu. Opiekun niecieczan nie chce go tak nazywać. – Nie wiem czy tak go można określić. Wszystko zadecyduje się na murawie. Ten mecz może mieć bardzo różne momenty, a kto wygra o tym przekonanym się po ostatnim gwizdku sędziego – przewiduje opiekun lidera pierwszej ligi.