Prokop: Piłka siadła mi na nodze

Swój wkład w zwycięstwo Bruk-Betu w Otwocku miał również Artur Prokop. Pomocnik zaznacza, że kluczem do wygranej była dobra taktyka. – Graliśmy swoją piłkę. Prowadziliśmy grę, przeważaliśmy. Efektem były dwie bramki, które strzeliliśmy. Mogło być ich więcej, ale nie potrafiliśmy wykorzystać kolejnych dobrych okazji – mówi zawodnik.

Piłkarz w 43 min spotkania wpisał się na listę strzelców. Uczynił to w swoim stylu, po pięknym strzale z 20 metrów. Miał też trochę szczęścia.   - Było przy tym trochę przypadku. Piłka siadła mi na nodze, tak jak chciałem. Uderzyłem ją, po drodze do bramki, odbiła się od jednego obrońcy i zmyliła bramkarza, który rzucił się w tym kierunku – dodaje Prokop.

Zdaniem zawodnika, w pojedynku z Startem, Bruk-Bet dobrze zaprezentował się od strony taktycznej. – Na początku daliśmy się im wyszumieć. Potem to my doszliśmy do głosu. Start nie stworzył praktycznie żadnej dogodnej sytuacji My cały czas dążyliśmy do strzelania bramki, co nam się w końcu udało – twierdzi pomocnik.