Termalica - Bruk-Bet Nieciecza KS

Aktualnosci

Pielorz: koncentrujemy się na najbliższych meczach

   Odslon: 1893      Dodano: lm      Zródło: Dziennik Polski

Rozmowa z Łukaszem Pielorzem, obrońcą zespołu Termaliki Bruk-Betu

 

- Do zespołu z Niecieczy dołączył Pan dopiero w końcówce sierpnia, jednak od razu wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie.

- Przychodząc do zespołu z Niecieczy miałem ambicje grania w podstawowym składzie i, jak na razie, udaje mi się je realizować. W drużynie nikt nie ma stałego miejsca w jedenastce, każdy musi sobie je wywalczyć na treningach, dlatego od momentu przyjścia do Niecieczy bardzo solidnie podchodzę do swoich obowiązków i, jak widać, znajduję uznanie w oczach trenera.

 

- Na razie nie zagrał Pan tylko w meczu z Arką Gdynia.

- Zgadza się. Po meczu w Ząbkach miałem naciągnięte więzadło poboczne w kolanie i nie byłem w pełni gotowy do gry. Brałem wtedy zastrzyki, na szczęście szybko wyleczyłem kontuzję i wróciłem do podstawowego składu.

 

- Obok solidnej gry w obronie, mocno angażuje się Pan także w ofensywie.

- W nowoczesnym futbolu właśnie takiej postawy wymaga się od bocznych obrońców, którzy podczas akcji ofensywnych mają robić przewagę. Także nasz trener oczekuje ode mnie takiej gry, dlatego gdy tylko nadarza się okazja, staram się wspierać kolegów w ataku.

 

- Jak układa się Panu współpraca z pomocnikami grającymi po Pana stronie boiska?

- W zasadzie dopiero od trzech, czterech meczów przede mną gra Darek Jarecki, jednak nasza współpraca układa się bardzo dobrze. Mam tu na myśli wzajemną asekurację. Darek wcześniej grał także jako obrońca, więc doskonale zna ten fach i wie, kiedy i jak mnie zastąpić, gdy ruszam do przodu.

 

- Czy w tym sezonie zespół z Niecieczy stać jest na wywalczenie awansu do ekstraklasy?

- Mamy bardzo mocny zespół, który z każdym rywalem gra o zwycięstwo. Na pewno fajnie byłoby awansować do ekstraklasy, na razie staramy się jednak nie wytwarzać w drużynie wewnętrznego ciśnienia i nie myślimy jeszcze o końcu rozgrywek. Koncentrujemy się na najbliższych meczach.

 








Wszelkie prawa zastrzeżone, copyrights © 2012